Wentworth Miller o Prison Break i jego finale...

Re: the finale reunites Michael and Lincoln with some old friends
“In the finale we see a couple of very familiar faces, people we thought were gone for good but clearly were not, but we’re glad to see them. I mean as actors you miss cast members who fall by the wayside for one reason or another and I think that the people we do get to say hello to and catch up with were, were fixtures the first season and second season, people whose presence was felt and was definitely missed after they were gone.”

Re: knowing this season was going to be "Prison Break's" last
"It’s very rare the show goes out on its own terms, you know, when you hear the word cancelled most of the time that means, you know, someone’s gonna pull the plug and the lights go out and everyone goes home. But we were able to finish out the season and that gave the writers time to address all the loose ends and really pull things together in a way that I hope is thrilling and satisfying for an audience that’s been paying their dues if you will for four years. I think they deserve a really good send off and that’s what we’re working hard to give ‘em."

Re: what we can expect from the series finale
"When I think of the last episode I think there were definitely some surprises and some, some, some really electric unexpected moments. Again the show continues to surprise me in that we are a network show but we do things that you’d expect to see on cable, say, and not everyone gets a happy ending and I think some people might be taken aback by that but I think it’s also very true to the story that we’ve been telling all along. In a sense the story can only end one way and I’m really pleased that the writers and the cast and crew and everyone involved in the show have the cajones to really see it through."

Re: why he's loved the "Prison Break" storyline
“It’s not a procedural drama. It’s not the same beats season after season. We intentionally throw out everything that we know works and reinvent ourselves every fall and we take risks like nobody else and I think by and large they’ve all paid off and the, the important side effect is that it keeps things interesting and new and fresh for the actors involved”

*******
O finale, który ponownie połączy Michaela i Lincolna z niektórymi starymi znajomymi:
"W finale widzimy kilka znanych nam twarzy, ludzi którzy sądziliśmy, że zniknęli na dobre (...) Tęskni się za członkami obsady, którzy z tego lub innego powodu musieli odejść" (...) Uważam, że bohaterowie, z którymi dane jest nam się ponownie przywitać byli stałymi, zadomowionymi na dobre gośćmi w pierwszym i drugim sezonie, ich obecność była odczuwalna i z pewnością odczuwalny był ich brak po tym jak nas opuścili"

O tym, że to ostatni sezon "Prison Break":
"To zdarza się bardzo rzadko, że serial schodzi z ekranu na własnych warunkach. No wiesz, jeśli słyszysz słowo "odwołany" w większości wypadków oznacza to, że ktoś wyciągnie wtyczkę z kontaktu, zgasną światła i wszyscy pójdą do domu. My jednak mieliśmy to szczęście, że mogliśmy skończyć sezon. Dało to czas scenarzystom aby odpowiedzieć na wszystkie niewyjaśnione do tej pory pytania i złożyć to wszystko tak aby było to porywające i satysfakcjonujące dla publiczności (...) Myślę, że zasługują na naprawdę dobre zakończenie i właśnie nad tym ciężko pracujemy - aby im je dać."

O tym czego możemy się spodziewać w finale Prison Break:
"Kiedy myślę o ostatnim epizodzie uważam, że było tam zdecydowanie kilka niespodzianek i kilka, kilka, kilka elektryzujących nieoczekiwanych momentów. Po raz kolejny serial zaskakuje mnie tym, że pokazujemy takie rzeczy, które powinny raczej lecieć na kablówce. Mówię, że nie każdemu dany jest 'happy end', niektórzy ludzie będą tym zaskoczeni ale uważam, że to będzie prawdziwe. W pewnym sensie historia może się zakończyć tylko w jeden sposób i jestem naprawdę zadowolony, że scenarzyści, obsada, załoga i wszyscy zaangażowani w ten serial mieli 'cajones' aby doprowadzić to do końca"

O tym dlaczego podoba mu się fabuła "Prison Break":
"To nie jest dramat proceduralny. To nie jest powtarzanie się w kółko sezon za sezonem. Celowo odrzucamy wszystko, co wiemy że zadziała, odkrywamy siebie i narażamy się na ryzyko jak nikt inny, uważam, że to się nam opłaciło. Ważnym skutkiem ubocznym jest fakt, że to nadal interesuje, że jest nowe, świeże dla aktorów w to zaangażowanych"

źródło: spoilerTV
tłumaczenie: Amber7